niedziela, 11 stycznia 2015

A po drodze...

 Między przystankami zapraszamy Was na blog podróżniczy REPUBLIKA PODRÓŻY, prowadzony przez Małgorzatę i Tomasza. Blog ten w bardzo szeroki sposób zajmuje się podróżami, ale również podejmuje ciekawe tematy z wiedzy geograficznej.




Blog podróżniczy Republika Podróży logo

Ciekawym wpisem, dzięki któremu ten blog znalazłam jest wywiad z Pawłem „Pablo de la Marem” Kałczakiem, który zwiedził wszystkie stolice Europy. Mówiąc szczerze to jest również moje marzenie, ale do wyniku 46 stolic jeszcze mi trochę brakuje. Zresztą przeczytajcie ten wywiad sami: 

http://republikapodrozy.pl/czlowiek-ktory-odwiedzil-wszystkie-stolice-panstw-europy/
  A tu strona główna bloga: http://republikapodrozy.pl/


piątek, 2 stycznia 2015

Przystanek 3: Alma mater parlamentaryzmu czyli kraina gejzerów wita

  Po wizycie w pobliskim Wilnie, korzystając z wiejących za oknem pomyślnych wiatrów, postanowiłem zaprosić Was w rejs do wysuniętej najdalej na zachód europejskiej stolicy, szczycącej się jednocześnie mianem wysuniętej najdalej na północ stolicy świata. Portem docelowym naszej podróży będzie Rejkjavik, założony w 874 roku przez norweskiego wikinga Ingolfa Arnarsona. Rejkjavik w języku islandzkim oznacza dymiącą zatokę, symbolizującą gorące źródła i gejzery, których na Islandii nie brakuje.
      Islandia uznawana jest za stolicę światowego parlamentaryzmu. Pierwsze obrady Althingu odbyły się bowiem już w 930 roku. Wizytę w Rejkjaviku proponuję, więc rozpocząć od wizyty w Domu Althingu, który od momentu wybudowania tj. 1880 roku pełni funkcję siedziby jednoizbowego islandzkiego parlamentu, składającego się aktualnie z 63 deputowanych. Za nie lada ciekawostkę należy uznać fakt, iż Dom Althingu wzniesiony został z ciosów diabazu - magmowej skały wulkanicznej.
  Kolejnym przystankiem na trasie naszego rejsu po islandzkiej stolicy jest luterańska katedra Domkirkjan, wzniesiona u schyłku XVIII wieku w stylu klasycystycznym, według projektu duńskiego architekta Bertela Thordvaldsena.
  Wizytując Rekjavik możemy również obejrzeć nico nowsze cudo architektury sakralnej, za jakie niewątpliwie uznać należy kościół Hallgrimura, którego wysokość wynosi 73 metry, czyniąc go drugim pod względem wysokości budynkiem na wyspie.  Na wieży kościoła znajduje się punkt widokowy, z którego roztacza się widok Rejkjaviku i otaczających go gór.
       Spacerując po Rekjaviku nie sposób ominąć urokliwie położony nad jeziorem Tjornin postmodernistyczny budynek ratusza, do którego budowy użyto betonu, szkła i lawy. Wewnątrz ratusza możemy obejrzeć niezwykle imponującą swoim rozmiarem trójwymiarową mapę Islandii.
       Kolejnym obowiązkowym punktem naszej wędrówki po dawnej normańskiej osadzie jest ogród botaniczny Grasagardur Rejkjavikur. W tym założonym 1961 roku zielonym przyczółku Rejkjaviku zgromadzono około 5 tysięcy gatunków roślin, typowych głównie dla klimatu subpolarnego i umiarkowanego chłodnego. Ogród jest czynny przez cały rok, a za wizytę w Grasagardur Rejkjavikur nie zapłacimy nawet korony, gdyż zwiedzanie ogrodu jest bezpłatne.
  Czas już dobić do brzegu, oddać cumy, i zakończyć nasz rejs z wiatrem po stolicy Islandii, a wszystkim chcącym jeszcze bardziej poznać klimat tej wyspy polecam kręcony częściowo właśnie w Rejkjaviku film pt. "Noi albinoi", który przynajmniej w moim mniemaniu doskonale ów klimat oddaje.