Przystanek
1: Warszawa
Gdybyś ujrzeć chciał
nadwiślański świt
Już dziś wyruszaj ze mną tam
Zobaczysz jak, przywita pięknie nas
Warszawski dzień.
Już dziś wyruszaj ze mną tam
Zobaczysz jak, przywita pięknie nas
Warszawski dzień.
Czesław Niemen „Sen o
Warszawie”
Dzień I:
Weekend w Warszawie warto zacząć przy Pałacu Kultury i Nauki, ponieważ można tam dotrzeć prawie każdym autobusem, linią SKM lub metrem. Poza tym jest to najbardziej rozpoznawalny i najwyższy budynek w Warszawie.
Weekend w Warszawie warto zacząć przy Pałacu Kultury i Nauki, ponieważ można tam dotrzeć prawie każdym autobusem, linią SKM lub metrem. Poza tym jest to najbardziej rozpoznawalny i najwyższy budynek w Warszawie.
Pałac Kultury i Nauki
został wzniesiony w latach 1952 – 1955 jako dar narodu radzieckiego dla narodu
polskiego. W pałacu znajdują się między innymi teatry, muzea, kino, basen oraz
sala koncertowa. Na najwyższym piętrze znajduje się taras widokowy, z którego
można podziwiać piękno współczesnej Warszawy. Kasa biletowa Tarasu Widokowego
na 30. piętrze w okresie letnim jest czynna od 9:00 do 20:00, a poza sezonem od
9:00 do 18:00. Ceny obowiązujące w roku 2014 to 18 zł za osobę za bilet
normalny i 12 zł za bilet ulgowy. Na zwiedzenie tarasu należy zarezerwować
sobie około 30 minut.
Następnie proponujemy iść ulicą Aleje Jerozolimskie w stronę Ronda Ch. de Gaulle’a, czyli w stronę palmy. Od Pałacu Kultury i Nauki do palmy można przejść w około 5 minut. Palma jest elementem projektu „Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich”. Autorka projektu pisze o niej tak: w sposób dosłowny jest to przeniesienie widoku – który w Izraelu jest oczywisty – do Warszawy; na ulicę, której nazwa z kolei odsyła z powrotem do Izraela”. Następnie skręcamy w lewo kolejne pięć minut spaceru po ulicy Nowy Świat i, idąc nadal przed siebie, dochodzimy do ulicy Krakowskie Przedmieście, gdzie zaczynamy wycieczkę po najważniejszych obiektach Warszawy.
Najpierw po prawej stronie miniemy pomnik Mikołaja Kopernika, wybitnego polskiego astronoma.
Przypomnijmy, że to właśnie on ogłosił teorię dotyczącą obrotów ciał
niebieskich, że to Ziemia i inne planety krążą wokół Słońca. Pomnik został
wykonany według projektu Bertela Thorvaldsena. Na świecie istnieją jeszcze dwa
identyczne posągi, odlane z tego samego modelu – w Montrealu i Chicago.
Zaraz potem po prawej stronie Bazylika pw. Świętego Krzyża –
monumentalna, barokowa świątynia Zgromadzenia Księży Misjonarzy. Choć kościół
nie jest katedrą, to odbywały się tam bardzo doniosłe wydarzenia. W filary
świątyni wmurowano urny z sercami kompozytora Fryderyka Chopina oraz pisarza
Władysława Reymonta. Przed fasadą, na frontonie schodów znajduje się figura
Chrystusa dźwigającego krzyż z napisem na cokole „Sursum Corda”, czyli „W górę
serca”.
Wspaniałą bramą i budynkiem po lewej
stronie zachwyci nas Uniwersytet
Warszawski, jedna z największych i najważniejszych polskich uczelni. Społeczność
tego uniwersytetu to 60 tysięcy osób. Gdyby wszyscy studenci, doktoranci i
pracownicy wybrali się na stadion narodowy, to zajęliby wszystkie miejsca. Na Uniwersytecie
Warszawskim studiował m.in. Henryk Sienkiewicz, który swoją przygodę rozpoczął
w 1866 roku, najpierw na Wydziale Prawnym Szkoły Głównej, później studiował na
Lekarskim, a następnie na Filologicznym, który ukończył w 1871 roku, nie
uzyskując jednak dyplomu.
Następnie mijamy pomniki
kardynała Stefana Wyszyńskiego, Bolesława Prusa, aż dochodzimy do pomnika
księcia Józefa Poniatowskiego wraz z Pałacem
Prezydenckim – jeden z największych warszawskich pałaców, zbudowany w XVII
wieku. Był siedzibą pierwszego rządu po odzyskaniu przez Polskę niepodległości
w 1918 roku. W 1989 roku prowadzono tu obrady Okrągłego Stołu, które
zapoczątkowały zmiany ustrojowe w Polsce. Od 1994 roku jest siedzibą Prezydenta
RP – rezydowali tu kolejno: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Lech
Kaczyński, a obecnie Bronisław Komorowski. Zwiedzanie Pałacu Prezydenckiego
jest możliwe dla grup zorganizowanych od poniedziałku do piątku w godzinach
9:00-15:00 po uprzednim uzgodnieniu terminu.
Następnie kolejny pomnik – tym razem Adama Mickiewicza, jednego z najwybitniejszych polskich poetów
epoki romantyzmu. Został odsłonięty w 1898 roku w okresie nasilonej
rusyfikacji. Pomnik był „bohaterem” wydarzeń marca 1968 roku. Zorganizowano tu
słynną manifestację w proteście przeciw zdjęciu z afisza Teatru Narodowego (na
polecenie ambasady ZSSR) „Dziadów” Adama Mickiewicza.
Idąc dalej prosto, docieramy do
Starego Miasta, gdzie wita nas Kolumna
króla Zygmunta III Wazy. Został wzniesiony na Placu Zamkowym w latach
1643-1644 z inicjatywy króla Władysława IV na cześć jego ojca. Z szablą króla
związany jest przesąd, wedle którego upuszczenie szabli przez króla zwiastowało
nieszczęścia i upadek miasta. Obok kolumny widzimy piękny Zamek Królewski. Jego początki sięgają XIV wieku. Przez ten czas
była to siedziba królów oraz władz Rzeczypospolitej. Wiele razy niszczona przez polskich wrogów, aż
w końcu wysadzona w powietrze przez wojska niemieckie w czasie II wojny
światowej. Odbudowano go wykorzystując ocalałe fragmenty, ale tylko dzięki
ofiarności społecznej. Dziś pełni rolę muzeum. Przed wybraniem się do zamku na
zwiedzanie warto odwiedzić stronę www.zamek-krolewski.pl,
ponieważ znajdują się tu wszelkie aktualne informacje na temat wystaw stałych i
tymczasowych oraz godzin otwarcia tych wystaw. Warto zdecydować i dokładnie
zaplanować zwiedzanie i dostosować do planu naszej wycieczki po Warszawie.
Jeżeli chodzi o cenę biletów, to również odsyłam na stronę, ponieważ są one
bardzo zróżnicowane.
Dochodzimy wreszcie do rynku
Starego Miasta, na którym z pewnością znajdziemy miejsce na spokojny i ciepły
posiłek. Dla każdego znajdzie się coś dobrego. Możemy zawitać do Pani Magdy
Gessler „U Fukiera”. Osobiście polecam sieć restauracji Zapiecek. Są to polskie
pierogranie, gdzie można dobrze i stosunkowo tanio zjeść.
Spacer od palmy na rondzie Ch. de
Gaulle’a do Rynku Starego Miasta zajmuje około godziny – spokojnym tempem z
możliwością zrobienia pamiątkowych zdjęć, ale bez zwiedzania poszczególnych
atrakcji turystycznych.
Jeżeli nie macie planów na wieczór, to w kolejnym poście zaproponujemy wycieczkę po atrakcjach na ulicy Aleje Ujazdowskie oraz ulicy Belwederskiej.
A tymczasem mamy dla Was
KONKURS
Kto przeniósł stolicę Polski z Krakowa do Warszawy???
Odpowiedzi prosimy wpisywać w komentarzach.
Osoba, która jako pierwsza wpisze w komentarzu pod tym postem odpowiedź będzie miała możliwość wyboru kolejnej stolicy Europy, którą opiszemy na naszym blogu.
Czekamy na Wasze odpowiedzi! Powodzenia ; )
Super się zapowiada, akurat szukałem prostego i zwięzłego przewodnika po Warszawie. Może dorzucicie coś o atrakcjach związanych ze sportem w Warszawie w drugiej części?
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na jej publikację.
Pozdrawiam
Bardzo przydatny wpis, chętnie skorzystam z rad gdy odwiedzę Warszawę. :)
OdpowiedzUsuńStolicę Polski z Krakowa do Warszawy przeniósł Zygmunt III Waza.
Jako kolejną stolicę Europy proponuję Paryż :)
Świetny blog!
Serdecznie pozdrawiam,
Ania
Gratulujemy Ani, to jest poprawna odpowiedź ; ) czyli już niedługo na naszym blogu wycieczka po stolicy Francji - PARYŻ ; )
OdpowiedzUsuń